Głos Trenera po meczu ze Środą Wlkp.
W całej rundzie wiosennej poprzedniego sezonu nie mieliśmy tulu dogodnych sytuacji (100 %) do strzelenia bramki co w ostatnim meczu ligowym z Polonią Środa Wielkopolska. Mimo to przegraliśmy mecz 3:6.Jak skomentować taki mecz ???.Pierwsza połowa bezsprzecznie należała do gości - mimo iż mieliśmy dwie "setki" do podreperowania naszego konta bramkowego. Szybka gra skrzydłami i składne akcje piłkarek z Środy Wielkopolskiej doprowadziły do cztero- bramkowej przewagi. Aniś Nierzwicka sprytnym zachowaniem pod bramką rywalek wykorzystała błąd defenzorek i strzeliła bramkę na 1:4.Druga połowa to dominacja tucholanek a jednocześnie niemoc w wykorzystywaniu sytuacji sam na sam z bramkarką gości. Aż 6 razy tucholanki przegrywały pojedynki z golpikerką drużyny przyjezdnej. Kiedy mogliśmy zbliżyć się na 2 : 4 po nieudanej "setce " Anisi - bramkarka wyłapała piłkę i po dalekim wykopie i nieporozumieniu środkowych defenzore Tucholanki - straciliśmy kolejną bramkę. Później jeszcze kilka niewykorzystanych sytuacji bramkowych dla gospodyń i po nielicznym zagrożeniu pod naszą bramką - tracimy - szóstą. Dziewczyny zerwały sie do ataku i na osłodę goryczy porażki zdobyły dwie bramki (Murawska i Miszke).Przez sześć lat pracy z drużyną nie spotkałem się z podobną sytuacją. Było - minęło .Szukając plusów z przegranego meczu można cieszyć się z faktu iż potrafimy stworzyć sobie wiele sytuacji do strzelenia bramki, w tym spotkaniu zagrało 17 dziewcząt i wchodzące zawodniczki spisały się bardzo dobrze nie obniżając poziomu gry tucholanek. Ponownie udowodniliśmy ,że druga połowa należy do nas - wytrzymałościowo i kondycyjnie drużyna jest dobrze przygotowana do rozgrywek. Cieszy powrót Natalii Miszke , która nadawała ton wielu zagrań ofensywnych. A teraz minusy - katastrofalna skuteczność pod bramką rywalek - nieporozumienia w liniach obrony i niekonsekwencja w realizowaniu założeń przedmeczowych. Po przegranym meczu w takich okolicznościach - nasuwa sie podstawowy wniosek - w każdym meczu nowego sezonu możemy zdobywać punkty - tylko Dziewczyny muszą w to uwierzyć. Mamy potencjał - prawie 30 trenujących zawodniczek - dużo młodych ,obiecujących piłkarek .Piłkary - nie załamujemy się - do roboty a radość z wygranych meczy przed nami. Dziękuję za walkę - przecież wiem ,że każda z Was ,która biegła z piłką sam na sam z bramkarką gości chciała strzelić bramkę. przecież wiem że stoperki oddały by wszystko by uchronić od straty bramki. Poprawimy to na treningach. Mamy zespół . Ja i WY - jeden zespół - jedna drużyna...............
Komentarze